|
Wysłany: Pią 15:27, 14 Mar 2008
|
NIE MOGE.! Podam Wam teraz jak wygląda lekcja wosu lub historii i panią Tokarz. Dzwonek na lekcje. Wszyscy głośno gadają i sylabujemy ,,Dzi-eń Do-bry". Uczniowie wypakowują rzeczy i...nadal rozmawiają. No to babka uspokaja, i zaczyna punkty minusowe wstawiać. Dobra później zaczynają dziewczyny ( zazwyczaj ) czytać prasówkę na wos, a na historie babka odpytuje z 5 ostatnich lekcji :/. i później zaczyna sprawdzać zadanie. wszyscy no może nie wszyscy przepisują zadanie. zazwyczaj minusów i braków zadań nie daje, bo nasza klasa już zdążyła odpisać z.d. dobra później babka zaczyna gadać na temat. czyli o jakiś prezydentach Polski, flagach, Bolesławach, sztuce gotyckiej ( w dodatku wszyscy gadają ;D ) i zaczyna machać rękami jakby... macała coś w okolicy brzucha ;D troszku wyżej i nagle cisza. nikt nie rozumie o co chodzi, ale ona dalej gada i gada. nikt jej nie słucha. i później nic nie umiemy ;D. najczęściej gada mój kuzyn Keczup <hahaha> np. dziś odkręcił sie i pił ,,Pysio" bo były na obiad, a babka to widziała i skoroszytem po głowie. hehehehe. i tak wygląda lekcja historii czy wosu. a na sprawdzianie to KAŻDY odpisuje ile wlezie i później 5,4,3 nie zależnie od stopnia nauczania ucznia. czy jest zły w tym czy dobry. heh. żal, no nie.? pożal sie Boże.
tylko nie myśleć, że ja i moje kumpelki takie święte, wręcz odwrotnie siedzimy w ostanich dwóch ławkach, więc albo malujemy paznokcie na czarno, albo oglądamy gazete ( ja ofc z Peterkiem ;D, a koleżanki Avon albo Bravo ;D ) albo jeszcze gadamy co nam sie podoba, a co nie. heh a ja dziś tak głośno ,,Niech Pani Przeczyta oceny z kartkówek to nareszcie coś zrobi pani pożytecznego.!" nom i dostałam -5 punktów za... zwracanie uwagi nauczycielowi.heh BRAK SPRAWIEDLIWOŚCI.! |
|